Podobno nic tak nie wzmacnia, jak porządny kotlet schabowy :). Jednak tradycyjna odmiana tego przysmaku także może się znudzić, dlatego czasami poszukuję inspiracji na jego odmianę. Dziś polecam Wam wersję równie smaczną, ale dużo lżejszą, bardzo delikatną i nieco bardziej romantyczną - sznycel indyczy. Idealny do półwytrawnego wina!
W jesienne wieczory doskonale pasują do niego gorące warzywa -
duszone brokuły, kalafior i plastry marchwi, ziemniaki posypane bazylią
lub marchewka mini duszona ze szczyptą soli oraz cynamonu.
Składniki
ilość: 4 kotlety
* 2 szklanki mąki pszennej (używam Szymanowskiej)
* 2 duże piersi z indyka
* 50-75 g mąki
* 2 jajka
* łyżka masła
* 2 łyżki oliwy z oliwek
* 100 gram pokruszonych płatków kukurydzianych
* mała garść pokruszonych płatków migdałowych
Metoda przygotowania
Przygotowanie: 10 min | Chłodzenie: 30 minut | Smażenie: 10 min
1.
Piersi z indyka umyć i upewnić się, że są pozbawione skóry oraz kostek
2.
Na płaski talerz wysypać mąkę.
3.
Jajka umyć i rozbić do miseczki, dokładnie roztrzepać, a następnie dodać trochę soli i świeżo zmielonego pieprzu ziołowego (można zastąpić czarnym).
4.
Do osobnej miseczki wsypać pokruszone w dłoniach płatki kukurydziane i migdałowe.
5.
Filety ostrożnie przekroić wzdłuż na pół tak, aby uzyskać 4 kotlety. Mięso delikatnie rozbić na cienkie kotlety - aby nie porwać mięsa, najlepiej uprzednio owinąć je w folię.
6.
Każdy kawałek obtoczyć w mące, następnie w jajkach - ich nadmiar powinien spłynąć z kotletów - a na koniec w płatkach. Ułożyć na płaskim talerzu i chłodzić pół godziny w lodówce, do ścięcia panierki.
7.
Na patelni rozgrzać masło i oliwę. Smażyć kotlety na wolnym ogniu z obu stron, do zarumienienia panierki (powinna mieć ciemnozłotą barwę).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz