
Bardziej ciężkostrawny sos zastąpiła delikatna marymata i aromat jabłek, złamany czerwoną cebulą. Jeśli jeszcze nie próbowaliście polędwiczek w tej wersji - polecam. Od czasu do czasu dla złamania smaku do marynaty dodaję kolendry!
Składniki
ilość: dla 2 osób na 2 dni
* jedna polędwiczka
* jabłko
* czerwona cebula
* szczypta soli
* świeżo mielony pieprz
* opcjonalnie odrobina przyprawy do wieprzowiny
* olej lub oliwa z oliwek
Metoda przygotowania
Przygotowanie: 30 min + marynowanie
1.
Polędwiczkę kroimy na plastry, delikatnie rozgniatamy każdy z nich palcami
2.
Każdy kawałek mięsa oprószamy solą oraz przyprawamy
3.
Jabłko i cebulę kroimy w plastry
4.
Wkładamy do pojemnika naprzemiennie: plastry jabłka, mięso, cebulę. Całość zalewamy olejem lub oliwą. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin (lub zamrażamy całość i rozmrażamy przed przygotowaniem)
5.
Na patelni rozgrzewamy olej. Smażymy polędwiczki po 2 minuty z każdej strony - na większym ogniu, aby cały smak zamknąć w środku mięsa. Gdy polędwiczki są przysmażone z każdej strony, zmniejszamy ogień na minimum, przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy jeszcze około 10-12 minut
Podajemy z bukietem warzyw i dodatkami - koniecznie układając mięso na jabłkach i cebuli




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz