niedziela, 11 grudnia 2011

Miękkie pierniczki

Pierniczki na dobre rozpanoszyły się w mojej kuchni. Tym chętniej dzielę się z Wami przepisem, który jest ekspresowy - jeszcze nigdy nie upiekłam tych pachnących świętami ciastek tak szybko!

Pierniczki są dość miękkie i jednocześnie kruche, wprost rozpływają się w ustach!


Pamiętajmy, że im grubsze pierniczki będziemy przygotowywać, tym bardziej będą miękkie. Ja przygotowałam orginalne w kształcie ciasteczka, które nie wymagają nawet wałkowania ani wycinania kształtów - możecie przygotować je dosłownie w kilka minut.

Ciasteczka mogą być przechowywane w puszce (leżakując jeszcze bardziej zmiękną), ale są dobre do spożywania także bez okresu leżakowania, dlatego możecie je przygotowywać tuż przed świętami.


Składniki
ilość: kilkadziesiąt pierniczków, w zależności od wielkości

* 2 szklanki mąki pszennej tortowej
* 1 jajo
* 1/2 szklanki cukru pudru
* 1/2 szklanki cukru trzcinowego
* 2 łyżki miodu
* 1,5 łyżeczki przyprawy do piernika
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 łyżeczka sody
* 7 gram drożdży w proszku (mała torebka)
* 50 gram miękkiego masła


Metoda przygotowania

Przygotowanie: 20 min | Pieczenie: 10-12 minut

1.
Mąkę mieszamy z cukrem.

2.
Miód podgrzewamy z przyprawą do piernika i cynamonem do rozpuszczenia, następnie zestawiamy z ognia i dosypujemy sodę, mieszamy.

3.
Do mąki dodajemy miód z przyprawami, mieszamy.

4.
Dosypujemy drożdże, dodajemy jajko i masło.

5.
Całość mieszamy, a następnie wyrabiamy ciasto ręcznie.

6.
Nabieramy porcje wielkości orzecha włoskiego lub odrobinę większe - jeśli ciasto jest mocno klejące, oprószamy wcześniej dłonie mąką.

7.
Kulki z ciasta delikatnie spłaszczamy w dłoniach i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w kilkucentymetrowych odstępach.

8.
Pieczemy około 10-12 minut (w zależności od grubości ciasta, do zarumienienia) w 180 stopniach.

9.
Suszymy w uchylonym piekarniku, następnie przekładamy na kratkę.

10.
Po ostygnięciu lukrujemy.
















9 komentarzy:

  1. może wypróbuje ten przepis jak znajdę jakąś wolną chwilę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne, a te śnieżynki na nich wyglądają przepięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudnie udekorowane. lubię te miękkie pierniczki, mogłabym je jeść bez końca

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie wyszły tak jak chciałam. Ciaho się nie kleiło, więc dolałam ociupinkę mleka i było ok. W foremkach piekłam i niestety bardzo opadły.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ciasto powinno wyjść mocno klejace się, więc może mlekiem za mocno je rozcienczylas. Ważne jest też aby użyć drozdzy (polecam w proszku, jak w przepisie) i sody i aby po upieczeniu studzic je w uchylonym piekarniku-mamy dość niskie temperatury i zbyt szybkie wyjecie ciepłego ciasta na zewnątrz może skutkować właśnie opadnieciem/zapadaniem się.
    Swoich nigdy nie piekła w foremkach więc nie mam takiego porównania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem polegał na tym, że ono się nie kleiło nic a nic, było wręcz sypkie. Jedynie czego nie zrobiłam wg. przepisu to to, że zamiast trzcinowego i pudru dałam zwykły cukier. Faktycznie w domu miałam zimno wczoraj - jakieś 17 stopni. Klapnięte ciasteczka, ale i tak smaczne :) Dziś zabieram się za czekoladowe :)

      Usuń
  7. Najważniejsze że wyszły smaczne! Nawet przyklapniete możesz ładnie polukrowac i będzie super! U mnie było dziś w nocy tak zimno że piernik po upieczeniu zostawiam wręcz w zamknietym piekarniku żeby się nie zapadł-udało się :) wesołych świat! :)

    OdpowiedzUsuń