Okres przedświąteczny kojarzy mi się z sezonem na różnego rodzaju ciasteczka - ponieważ jestem fanką prezentów kulinarnych juz na początku grudnia zagoszczą u mnie różnego rodzaju pierniczki, herbatniki, pralinki i inne przysmaki, którymi można obdarować bliskich. Tak więc to ostatni moment aby pomyśleć o upieczeniu czegoś dla siebie :).
Delikatna słodycz połączona ze słonymi orzeszkami, a wszystko to zamknięte w kruchej powłoce? Oczywiśćie!
Inspirację na słodko-słone ciasteczka zaczerpnęłam od Maggie.
Składniki
ilość: 10-15 ciasteczek
* 3 łyżki masła orzechowego
* 8 czubatych łyżek mąki pszennej
* jajko
* 2 łyżki drobnego cukru
* 50 g masła lub margaryny
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Metoda przygotowania
Przygotowanie: 10 min | Pieczenie: 10 min
1.
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier i proszek do pieczenia.
2.
Wbijamy jajko, dodajemy pokrojone na małe kawałeczki masło oraz masło orzechowe.
3.
Całość miksujemy na gładką masę. Uwaga, ciasto będzie się nieco kleiło, ale powinno dość swobodnie odchodzić od dłoni.
4.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
5.
Z ciasta formujemy kulki, nieco większe od orzecha włoskiego. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w około 2-centymentrowych odstępach, delikatnie rozpłaszczamy widelcem, przy okazji robiąc wzorki.
6.
Pieczemy 10 minut, pozostawiamy do wystygnięcia w uchylonym piekarniku.
7.
Podajemy udekorowane "kropelką" masła orzechowego i cukrem pudrem.
Ta dekoracja w postaci kropelki masla orzechowego wyglada bosko! Znow nabralam ochoty na te slodko-slone ciacha :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam nigdy takich z dodatkiem orzechowego. Muszą być pyszne :D
OdpowiedzUsuńMaggie, wierz mi, ta kropeczka to kwintesencja :)) spróbuj koniecznie :)
OdpowiedzUsuńi odkryłam ciekawostkę - te ciasteczka lepiej smakują po wystudzeniu :)
slyvvia, polecam, naprawdę są boskie, szczególnie dla osób, które nie przepadają za bardzo słodkimi słodyczami :)
Robiłam je, tylko dodałam jeszcze czekolady.. i są cudowne ;)
OdpowiedzUsuń