Coś słodkiego, delikatnego i wprost rozpływającego się w ustach? Weekendowego, do zaniesienia w gości, do zjedzenia przed telewizorem lub na tarasie? Oczywiście tarta, z aksamitnym wnętrzem.
Ponieważ o tej porze roku wyjątkowo dbam o uzupełnianie niedoboru witamin i nasz dom rozkwita od świeżych warzyw i owoców - tarta z wyjątkowo dużą zawartością witaminy C.
Uprzedzam - niezbyt łatwa do wykonania, głównie przez czas chłodzenia ciasta oraz rodzące się podczas przygotowania (przynajmniej w moim sercu) wątpliwości - a czy to ciasto nie za cienkie? a czemu takie kleiste? a czemu masa ani trochę gęsta? :)
Mimo tego - gorąco polecam. Z pewnością odpoczniecie nad talerzykiem z kawałkiem ciasta pachnącego wanilią i limonką.
Składniki
ilość: 1 tarta
ciasto:
* 230 g mąki pszennej
* 60 g cukru pudru
* szczypta soli
* 100 g miękkiego masła
* 1 żółtko
* 3 łyżki zimnej wody
* 1/2 suchej bułki
krem:
* 250 g serka mascarpone
* sok i skórka z 3 limonek
* 2 jajka i 1 białko
* 150 g drobnego cukru
* 200 ml śmietany kremówki 30%
* cukier waniliowy: 2 łyżeczki drobnego białego cukru + pół laski wanilii
* 100 g suszonych żurawin
Metoda przygotowania
Przygotowanie: 30 min | Chłodzenie: 1,5 godz. | Pieczenie: 20 min
1.
Przygotowujemy osobno składniki suche i osobno mokre: w jednym naczyniu mieszamy mąkę z solą i cukrem, w drugim masło z żółtkiem.
2.
Do masła z żółtkiem dodajemy 1/2 składników suchych i 2 łyżki wody, dokładnie mieszamy. Dodajemy pozostałą część składników suchych i łyżkę wody, mieszamy.
Ciasto nie powinno zbyt mocno kleić się do dłoni - jeśli tak się dzieje, dosypujemy odrobinę mąki i mieszamy.
Gdy z ciasta uda się uformować kulę (ciasto będzie odchodziło od rąk), układamy ją na folii spożywczej, zawijamy i schładzamy przez godzinę.
3.
Bułkę ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
Formę do tarty (ja piekłam w formie o średnicy 25,5 cm, wysokości 3,5 cm) natłuszczamy masłem, posypujemy startą bułką, wstawiamy do zamrażarnika.
4.
Po wyjęciu z lodówki ciasto rozwałkowujemy (można podsypać górę oraz dół ciasta mąką) na wymiar nieco większy od formy.
Delikatnie przekładamy do formy, przycinamy ciasto do brzegów (aby nie wystawało poza nią).
5.
Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy przez 20 minut.
6.
Laskę wanilii rozcinamy na pół, wyjmujemy wanilię i mieszamy z 2 łyżeczkami cukru.
7.
Śmietanę kremówkę ubijamy i dodajemy przygotowany cukier waniliowy.
8.
W osobnym naczyniu mieszamy serek mascarpone z jajkami, cukrem i sokiem z limonek. Skórkę z limonek ścieramy na drobnych oczkach tarki i dodajemy. Całość mieszamy mikserem - dość krótko, do połączenia składników.
9.
Do masy przekładamy bitą śmietanę. Dodajemy żurawiny, delikatnie mieszamy.
10.
Na przestudzone ciasto wlewamy masę (będzie półpłynna). Wstawiamy ciasto do piekarnika ustawionego na 140 stopni, pieczemy przez 40 minut.
11.
Gdy ciasto się upiecze - wyłączamy piekarnik, układamy na tarcie cienkie plasterki limonki i zamykamy piekarnik na 5 minut. Następnie uchylamy drzwiczki i studzimy tartę.
12.
Podajemy po ostudzeniu. Masa ma dość kremową konsystencję (zbliżoną do wilgotnego sernika), w wypadku trudności z krojeniem dobrze jest nóż zmoczyć w zimnej, gotowanej wodzie.
Uwielbiam tarty wszelkiej masci, a te cytrusowe sa - zaraz obok czekoladowych - moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńMmm... Wygląda bosko! Jakoś dawno już tarty nie piekłam, a patrząc na Twoje zdjęcia, strasznie mi się zachciało :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda! z żurawiną musi smakować cudn ie:)
OdpowiedzUsuńsmacznie wygladająca tarta:)
OdpowiedzUsuńZnam, robię i bardzo lubię tę tartę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz u mnie:)