poniedziałek, 3 października 2011

Świeży chlebek!

Wyobraźcie sobie, że budzi Was zapach świeżej kawy wymieszany z jeszcze jakąś przyjemną nutą.. Wiedzeni ciekawością wstajecie i idziecie do kuchni, a tam okala Was ciepło i aromat świeżo upieczonego pieczywa - jeszcze ciepłe, z chrupiąca skórką, idealnie smakuje z masłem, jedzone w pośpiechu, popijane weekendową kawą.

Na szczęście dzisiaj aby cieszyć się ciepłym chlebem nie potrzeba już 14 godzin pracy - nastawiania zaczynu, wyrastania ciasta, ugniatania...

Dzięki automatom do pieczenia chleba przyspieszymy ten proces i będziemy mogli cieszyć się świeżym pieczywem w każdy ranek.

U mnie sprowadza się to oczywiście do weekendowych chwil przyjemności, ale serdecznie polecam wszystkim - nic nie może się równać z ciepłym, świeżutkim chlebem! :)

Uwaga! Za własnoręcznie pieczony chleb nie zapłacicie wiele (albo w ogóle) więcej niż za chleb z piekarni - wiecie natomiast jakie ma składniki oraz możecie go przygotowywać o dowolnej porze :)


Składniki:
ilość sztuk: 1 bochenek 750g

* 1/2 opakowania mieszanki mąki (np. żytnio-orkiszowej)
* 250-300 ml wody o temperaturze pokojowej
* 7-10 g drożdzy mokrych (lub saszetka sproszkowanych)
* 2 łyżki cukru brązowego
* 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
* suszone pomidory
* bazylia


Metoda przygotowania:

Przygotowanie: 10 min | Pieczenie: 3 godz. 40 min.

1.
Do pojemnika automatu wlewamy wodę, wsypujemy mąkę oraz cukier i kawę, wkładamy drożdże. Nastawiamy program dla 750 g, skórka średnio wypieczona.

2.
Kroimy tzw. składniki mokre, czyli pomidory i bazylię.

3.
Sprawdzamy stopień wyrobienia ciasta w urządzeniu - jeśli jest zbyt gęste - dolewamy wody lub mleka (w odwrotnym wypadku - dosypujemy odrobinę mąki).

4.
Gdy automat da nam znać, że możemy dorzucać pozostałe składniki - dodajemy pomidory i bazylię.

5.
Czekamy. Reszta robi się sama :) Czyż życie nie byłoby łatwiejsze, gdyby wszystko było tak łatwe?! :)


Ja korzystam z tej maszyny i serdecznie polecam:
http://domotikon.pl/


rada
W wypadku drożdzy mokrych należy pamiętać o tym, aby podczas dodawania składników nie miały one kontaktu z wodą - dlatego najlepiej najpierw wlać wodę, później wsypać składniki suche, a drożdże dodać na samym końcu (położyć je na wierzchu).

rada
zamiast mieszanki możemy użyć zwykłej mąki szymanowskiej, lub dowolnej innej, ważne aby dostosować ją do wymyślonego przez nas smaku końcowego
Do powyższego przepisu używam mąki z ziarnami zbóż.



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz